 |
www.owczarekkauski.fora.pl Forum miłośników Owczarków kaukaskich
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Perła Kaukazu
stały bywalec forum
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań / Koziegłowy
|
Wysłany: Pią 11:37, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
..........i jeszcze jedno, to co pisała już Aldona. Moim zdaniem najistotniejsza sprawą jest WIĘŹ między psem a człowiekiem. Jeśli staniemy się kimś naprawdę ważnym dla naszego pupila on z całąpewnością będzie chętniej wykonywał nasze polecenia, a w przypadku kaukaza na spacerze będzie nas pilnował nawet bez polecenia.
Często chodze na spacery z psami wieczorami i zauważyłem ,że tak właśnie reagują moje psy. Zamiast atakować czy gonić kogoś lub coś co pojawi sie na polu widzenia zaczynają odruchowo mnie pilnować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ramagele
stały bywalec forum
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandria K/Częstochowy
|
Wysłany: Pią 12:20, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Perła Kaukazu napisał: |
Choć muszę przychylić się do słów Rama Gale, że jak kaukazu zadecyduję np. atak, to nie ma odwrotu. |
Nic inengo nie chciałem powiedzieć. Co innego posłuszeństwo w sytuacji nazwijmy ją zwyczajną, a co innego rekcja KAUKAZA kiedy to ma impuls i sam podejmuje decyzje ! Nikt mi nie powie, że pies widzący stado biegnących zwierząt zignoruje ... chcę to zobaczyć, jak zobaczę to uwierzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Imperial Eriador
doświadczony forumowicz
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:06, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nic inengo nie chciałem powiedzieć. Co innego posłuszeństwo w sytuacji nazwijmy ją zwyczajną, a co innego rekcja KAUKAZA kiedy to ma impuls i sam podejmuje decyzje ! Nikt mi nie powie, że pies widzący stado biegnących zwierząt zignoruje ... chcę to zobaczyć, jak zobaczę to uwierzę |
Ja też chcem zobaczyć jak pies widzący zwierzynę ignoruje ją
Powiem tak zgadzam się w 100 % z Maćkiem . Mam psa wyszkolonego na PT i na egzaminie był najlepszym psem .Mimo to jak ide na spacer do lasu to nie ma zmiłuj sie jak tylko pokaże sie zwierzyna na horyzoncie.
Kaukaz jest psem który ma bardziej pobudliwy układ nerwowy niż CAO i nie można tych dwóch ras porównywać chyba ,że w kontekście stawianych mu podobnych zadań.
Oczywiście ,że kaukaza da się wyszkolić ale nie używając siły fizycznej tylko wlasnego rozumu. Trzeba być cwańszym niż nasi pupile.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ramagele
stały bywalec forum
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandria K/Częstochowy
|
Wysłany: Pią 15:26, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Imperial Eriador napisał: | Cytat: | Nic inengo nie chciałem powiedzieć. Co innego posłuszeństwo w sytuacji nazwijmy ją zwyczajną, a co innego rekcja KAUKAZA kiedy to ma impuls i sam podejmuje decyzje ! Nikt mi nie powie, że pies widzący stado biegnących zwierząt zignoruje ... chcę to zobaczyć, jak zobaczę to uwierzę |
Ja też chcem zobaczyć jak pies widzący zwierzynę ignoruje ją
Powiem tak zgadzam się w 100 % z Maćkiem . Mam psa wyszkolonego na PT i na egzaminie był najlepszym psem .Mimo to jak ide na spacer do lasu to nie ma zmiłuj sie jak tylko pokaże sie zwierzyna na horyzoncie.
Kaukaz jest psem który ma bardziej pobudliwy układ nerwowy niż CAO i nie można tych dwóch ras porównywać chyba ,że w kontekście stawianych mu podobnych zadań.
Oczywiście ,że kaukaza da się wyszkolić ale nie używając siły fizycznej tylko wlasnego rozumu. Trzeba być cwańszym niż nasi pupile. |
Amen !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ramagele
stały bywalec forum
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandria K/Częstochowy
|
Wysłany: Pią 16:01, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Na deser przydała by się opinia Ani z Artemis. Ona sama zajmuje się zawodowo szkoleniem psów. Jest także właścicielom psa rasy Owczrek kaukaski z którym także pracował. Mogła by wnieść coś do dyskusji.
Aniuuuu ! Przywołuję Cię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Perła Kaukazu
stały bywalec forum
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań / Koziegłowy
|
Wysłany: Pią 19:03, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jednym zdaniem: KAUKAZA MOŻNA WYSZKOLIĆ,..........ALE TYLKO DO PEWNEJ GRANICY. Sa sytuacje w których sam podejmuje decyzje i wtedy nie mamy większego wpływu na bieg wydarzeń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aldona
Forumowicz bywalec
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ługowo
|
Wysłany: Pią 23:49, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ramagele napisał: | Perła Kaukazu napisał: |
Choć muszę przychylić się do słów Rama Gale, że jak kaukazu zadecyduję np. atak, to nie ma odwrotu. |
Nic inengo nie chciałem powiedzieć. Co innego posłuszeństwo w sytuacji nazwijmy ją zwyczajną, a co innego rekcja KAUKAZA kiedy to ma impuls i sam podejmuje decyzje ! Nikt mi nie powie, że pies widzący stado biegnących zwierząt zignoruje ... chcę to zobaczyć, jak zobaczę to uwierzę  |
Przyjedz do mniel, pójdziemy na spacer to zobaczysz
generalnie zadne psy moje psy nie miały i nie maja z tym problemu , bez względu na rasę Moze to kwestia dotarcia do psa, wzajemnych relacji, zaufania i szacunku oraz baaardzo głebokiej więzi
Ja tez sie przychylę do twoich słow ,że jak kaukaz zdecyduje sie na atak to nie ma odwrotu, Cao ma podobnie...tyle tylko że uzasadniony atak to co innego niż pogoń za zwierzyną
Skoro kaukaz wykonuje lub miał wykonywać podobne zadania co CAO a więc OCHRONE , nie do przyjęcia jest zignorowanie powierzonego mu stada czy mienia tylko dla checi pogonienia sarenek!! Czyli podczas wypasu kiedy kaukaz pilnuje owiec i zobaczy sarnę czy inne zwierzę zostawia stado i goni sobie?? To na co pasterzowi taki pies??
Nie widzialam jeszcze pracującego psa przy stadzie co zamiast pilnować gania zwierzyne
Zgadzam się w 100% z Perła Kaukazu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolinee
stały bywalec forum
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław/Malin
|
Wysłany: Nie 2:16, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Perła Kaukazu napisał: | Jednym zdaniem: KAUKAZA MOŻNA WYSZKOLIĆ,..........ALE TYLKO DO PEWNEJ GRANICY. Sa sytuacje w których sam podejmuje decyzje i wtedy nie mamy większego wpływu na bieg wydarzeń  |
Moim zdaniem trafne podsumowanie!
Co do tych saren to powiem o co mi dokładnie chodziło.
Problemem nie jest to, że pies pobiegnie i nie wróci. Co wiecej Megi oddala się na pewno odległośc. Jak stwierdza, że jest za daleko to zawraca. I nie wiem czy można to nazwac, że zostawia "obiekt do pilnowania" na pastwe losu.Nigdy nie było tak , że straciła mnie z oczu albo ja ją. Więc wydaje mi sie, że ciągle pilnuje mnie "jako tako"
Dla mnie problemem jest, jeśli w takim momencie na jej drodze pojawi sie np. dziadek na rowerku, jedący sobie polną dróżką. Dziadek może pomyśleć, że pies chce go zatakować. Może zacząć uciekać, przewrócić sie i np. złamać rękę. I co wtedy? Może on powiedzieć, że to dlatego iż chciał go zatakować kaukaz. I z tego tytułu moge mieć nieprzyjemności.
I to do tego typy sytuacji, potrzebne by mi było, żeby moj kakuaz zawsze waracał na zawołanie.
Na dzien dzisiejszy nigdy takiej sytuacji nie miała. Zawsze udało mi się psa odpowiednio wcześniej złapać. Ale gdybać zawsze można, i chyba należy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Perła Kaukazu
stały bywalec forum
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań / Koziegłowy
|
Wysłany: Nie 3:07, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Karolino, nie ma innego wyjścia jak być czujnym i bardziej spostrzegawczym od naszego pupila. zauważyć "obiekt" wcześniej od psa. Czujnośc i jeszcze raz czujność
Mnie tego nauczyły psy, teraz potrafie przewidywac ich zachowania i wcześniej reagować.
Dodatkowo polecam wykupienie ubezpieczenia OC rozszerzonego o psy ras agresywnych. Ubezpieczenie na 100000zł kosztuje ok 130zł rocznie.
W razie nieszczęścia i "złamanej nogi dziadka" dostanie on odszkodowanie z ubezpieczalini a Ty nie masz problemów
Polecam to ubezpieczenie wszystkim posiadaczom Kaukazów i Azjatów.
Jedyna ubezpieczalnie która posiada pene takie ubezpieczenie to Compensa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aldona
Forumowicz bywalec
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ługowo
|
Wysłany: Nie 12:55, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dokladnie , mam już od trzech lat wykupione OC z rozszerzeniam na zagranicę tyle ze w hestii Płacę 138 zeta rocznie. Warto to sobie wykupić niezaleznie od rasy, pieniadze są niewielkie a komfort psychiczny spory
Co do pozostałej wypowiedzi Perły też jestem zgodna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolinee
stały bywalec forum
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław/Malin
|
Wysłany: Nie 19:17, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście musze to ubezpieczenie załatwić.
Chociaż tato mów, że chyba ubezpieczenie psa mamy w pakiecie z ubezpieczeniem domu Ale jeszcze musimy to dokładnie sprawdzic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artemis
Forumowicz bywalec
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Nie 20:37, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem juz
co do granic do jakich mozna wyszkolic kaukaza sa one zalezne od kazdego osobnika. Nie ma sztywnych granic. Kazdy pies wyznacza je sam. Wiez miedzy psem a jego przewodnikiem jaest bardzo wazna, ale w rzypadku kaukaza bardzo wazne jest aby pamietac ze to pies, ktory zrobi cos tylko dlatego ze mu sie to bedzie oplacalo i nie ma sie co ludzic ze bedzie inaczeaj. Z milosci do wlasciciela zrobi wiele ale w sytuacji kiedy nic nei bedzie zagrazalo wlascicielowi a pojawi sie cos niezwykle atrakcyjnego to tylko niezwykle atrakcyjna nagroda jest w stanie go od tego odwizc.
Karolina Megi nie pomyli saren z dziadkiem na rowerze natomiats moze go potraktowac jako potencjalne zagrozenie, czasem tak tez moze potraktowac stado saren i z tad chec pogonienia za nimi.
Co do sposobow karcenia to na kaukazy bardzo dobrze dziala glos i jest to w zupelnosci wystarczajacy sposob. Kliker jest dobra metoda jak najbardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ramagele
stały bywalec forum
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandria K/Częstochowy
|
Wysłany: Nie 21:26, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Aldona napisał: | Zgadzam się w 100% z Perła Kaukazu  |
Jeśli w tej kwestii to jest ok
Perła Kaukazu napisał: | Choć muszę przychylić się do słów Rama Gale, że jak kaukazu zadecyduję np. atak, to nie ma odwrotu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ramagele
stały bywalec forum
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandria K/Częstochowy
|
Wysłany: Nie 21:35, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A tak poważniej, to ja dalej obstaje przy swoim. Zgadzam się także z Anią z Artemis, że wieź w tym przypadku nie jest najbardziej istotna. Nasze psy to nie dzieci, żony ani dziadkowie ! Pies jest to zwierze, działa na postawie instynktów, a szczególnie właśnie Kaukaz charakteryzuje się tym, że de decyzje w większości podejmuje szybko i samodzielnie !
Pobiegnięcie za stadem saren nie jest niczym nagannym ! Bo nigdy nie jest tak, że pies biegnie jak ślepy wół za sarna ! Biegnie właśnie do momentu aż oceni sytuację na nowo i najczęściej wtedy wraca, zdając sobie sprawę, że jego owca została sama.. Jeśli JEśLI, sarny w swoim życiu spotykał by na spacerach notorycznie, to jestem przekonany, że w pewnym momencie reagował by na nie inaczej, ale na razie sarny należą do grupy zwierząt dzikich, które czasami tylko mamy szczęście widywać i nie biegają one po wsiach od domu do domu i nie witają się radośnie, także pies ma prawo na szczerym polu stado saren zakwalifikować jako potencjalne zagrożenie i chcieć je nieco "nastraszyć" właśnie w imię obrony swojego "stada".
T
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Masza
stały bywalec forum
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Nie 23:13, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ramagele napisał: | A tak poważniej, to ja dalej obstaje przy swoim. Zgadzam się także z Anią z Artemis, że wieź w tym przypadku nie jest najbardziej istotna. Nasze psy to nie dzieci, żony ani dziadkowie ! Pies jest to zwierze, działa na postawie instynktów, a szczególnie właśnie Kaukaz charakteryzuje się tym, że de decyzje w większości podejmuje szybko i samodzielnie !
Pobiegnięcie za stadem saren nie jest niczym nagannym ! Bo nigdy nie jest tak, że pies biegnie jak ślepy wół za sarna ! Biegnie właśnie do momentu aż oceni sytuację na nowo i najczęściej wtedy wraca, zdając sobie sprawę, że jego owca została sama.. Jeśli JEśLI, sarny w swoim życiu spotykał by na spacerach notorycznie, to jestem przekonany, że w pewnym momencie reagował by na nie inaczej, ale na razie sarny należą do grupy zwierząt dzikich, które czasami tylko mamy szczęście widywać i nie biegają one po wsiach od domu do domu i nie witają się radośnie, także pies ma prawo na szczerym polu stado saren zakwalifikować jako potencjalne zagrożenie i chcieć je nieco "nastraszyć" właśnie w imię obrony swojego "stada".
T |
zgadzam sie z opinią jak najbardziej, po okresie wychowywania psa przez ok.rok mogę to tylko potwierdzić, pies ma swoj charakter do tego jest jeszcze uparty, na dzialce jest posłuszny (ale są momenty głuchoty jak coś ciekawego dzieje sie poza), poza terenem niestety bywa różnie, jeśli poczuje trop dzikiej zwierzyny nie reaguje na jakiekolwiek słowa i zachęty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|