|
www.owczarekkauski.fora.pl Forum miłośników Owczarków kaukaskich
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Początkujący forumowicz
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:10, 04 Mar 2008 Temat postu: Co zrobić jeżeli pies robi sie agresywny |
|
|
Co mam zrobić jeżeli moja sunia podczas głaskania , zabaw staje się agresywny łapie z rękę lub kiedy ją karmimy lub idziemy z nią na spacer ciągnie nas za nogawki (to pewnie rodzaj zabawi ale staje sie on uciążliwy i później może się stać niebezpieczny) Mozna ja jakoś tego od uczyć
Pomocy!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naolana
stały bywalec forum
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec Św
|
Wysłany: Wto 20:50, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy mojemu Waliushowi do łebka przychodzi gryzienie rąk i nóg natychmiast przestaję go głaskac, bawic sie itp. Zostawiam go samego w pokoju na kilka minut. I kończy się gryzienie. Nie wiem ile Twoja suczka ma, moj ma 3 i pół miesiąca.Myśle że wiek też ma jakieś znaczenie, no i każdy pies jest inny. Czasami dostaje takiego głupa, że mam ochote zdzielic go po łebku, ale zachowuje spokój bo to jest najważniejsze. Nigdy się z nim nie drażniłam. Ręce kojarzą mu się z pieszczotami i przyjemnościami. Zawsze zaczynamy karmienie ręką więc nawet jak gryzie kośc spokojnie moge mu ją zabrac.
Waliush jest socjalizowany jak tylko się da. Codziennie jeździ ze mną samochodem razem z drugim moim psem. Często chodzi w gości, bawi się z innymi psami, ma kontakt z dziecmi. Jak był u weterynarza to sama doktor się dziwiła jak go szarpneła za ucho a ten stał jak ciele.
Mały jest naprawde kochany ale mam świadomośc że i tak to Kaukaz i nigdy z niego labradora nie zrobie. Ale za to go kocham.
Myśle, że powinni się wypowiedziec fachowcy, hodowcy, Chapsikowa
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Początkujący forumowicz
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:51, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki
mój piesek ma 1,5 miesiąca ( jakoś tak w granicach)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mateusz dnia Wto 22:06, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateusz
Początkujący forumowicz
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:42, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety twoja zasada nie pomaga może się wypowie ktoś jeszcze ????
bo sonia dalej się rzuca i gryzie np. wczoraj bylo dobrze spokojna na spacerze i nawet siat sie nauczyla a dziś już znowu gryzienie smyczy , tarzanie się ,i łapanie za nogawki i gryzienie po rękach.(Krzyknę na nią albo udzrze ale to i tak tylko czasami pomaga)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mateusz dnia Sob 12:46, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zbigniew
stały bywalec forum
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:32, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mateusz,
jeżeli chcesz oduczyć skakania na ciebie lub ataku na Twoje spodnie,spróbuj stawac jej na tylną łapkę, tak żeby poczuła ból.Metoda bardzo skuteczna, życzę Ci wytrwałości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monisiek
doświadczony forumowicz
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziadz
|
Wysłany: Wto 20:12, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Pies łapie smycz, bo ząbki swędzą.
My idąc na spacer bierzemy kostki-smakoszki, albo sucharki do kieszeni. Co jakis czas dajemy jej do podgryzania.
A nogawki, po prostu obracasz sie tyłem do psiaka, Dolly sie oduczyła.
Moja siostra kiedy nie potrafiła sobie poradzic, bo np skakała (Julka ma 11 lat,niecałe 140cm wzrostu i 35kg wagi, wiec Kaukas, nawet młody moze ja przewazyc) przydeptywała Lali łapkę, pomagało.
Często zaczepki sa forma zabawy, wiec nie uwazałabym tego za agresywnosc psiaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lewypl
Początkujący forumowicz
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żelisław k./Małomice
|
Wysłany: Śro 23:35, 11 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Moja Saba często wymachuje łapami i ciągnie za rękawy ale wystarczy że podniosę lekko głos to się uspokaja polecam tą metodę z przydeptywaniem łapy to naprawdę skuteczne ale musisz to wykonywać zawsze w trakcie psot żeby wiedziała i pamiętała że robi źle !! Życzę dużo cierpliwości Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mimoza jeszcze nieaktywna
Gość
|
Wysłany: Nie 0:13, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
1,5-miesięczny piesek w ogóle nie powinien jeszcze znajdować się w czyimkolwiek posiadaniu. Suni brak jest socjalizacji i wychowania z rodzeństwem i matką, a co za tym idzie jej późniejsze relacje z ludźmi i innymi psami mogą być zachwiane.
Metody z zamykaniem w pokoju lub przydeptywaniem łapy psu (a w dodatku takiemu maleństwu) są dla mnie nie do przyjęcia. To samo dotyczy bicia.
Młode pieski gryzą wiele rzeczy, częściowo z powodu wyrzynających się ząbków, a częściowo dlatego, że chcą się bawić. Nie wysnuwałabym teorii o dominacji i agresji takiego malucha, bo na to za wcześnie. Niemniej jednak, jeśli zabawa po jakimś czasie staje się uciążliwa, to należy ją zmienić na bardziej komfortową dla nas (a przy okazji i dla malucha). Ale nie wolno zabawy eliminować, bo to należy do prawidłowego rozwoju psa.
Maluch powinien mieć zabawki (dostosowane do wieku, czyli takie, których nie rozszarpie i nie połknie kawałków), którymi może bawić się sam, ale przecież możemy pobawić się z nim (rzucając, przeciągając się, na sznurku jak z kotem).
Możemy miziać malucha po brzuchu przewracając go na plecy (w ten sposób uczymy, że wolno nam dotykać tej wrażliwej części ciała i uczymy psa zaufania do nas). Jeśli maluch próbuje gryźć naszą rękę, to spróbujmy zapiszczeć (ale nie wyrywać ręki, bo maluch będzie chciał przytrzymać). Jak nie pomoże, to zapiszczmy głośniej i przenikliwiej (bo tak robią psiaki między sobą). Dopiero jeśli to nie poskutkuje można zawarczeć i przytrzymać pieska, żeby poczuł, że jest unieruchomiony (ale nie ma boleć, tylko ma czuć, że to my mamy nad nim kontrolę, bo on się nie może ruszyć).
Można się jeszcze faktycznie odwracać, ale to dotyczy raczej piesków nieco starszych.
Mały psiak się szybko męczy, więc naprawdę można poświęcić tych kilka/kilkanaście minut kilka razy w ciągu dnia. Resztę czasu maluch powinien spokojnie spać, bo maluch wyspany rośnie lepiej i zdrowiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotrek2012w
Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:06, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
witam sam mam mieszanca kaukaza z jakim innym blizej nie okreslonym psem a rozni sie od prawdziwego tym ze jest poprostu chudszy bo rozmiarem dorównuje orginalowi.Ma juz 1,5roku jednak tez bywa agresywny w stosunku do innych psów raz jednym kundlem zabilby dwa inne ,jednakze nawet wobec mnie tez ostatnio zrobil sie agrezywny nawet ugryzl mnie w reke a jak opusci teren dzialki to juz prawie zadna sila go na ta dzialke sciagnac nie moze az mu sie znudzi i wraca a dzialke mam o wym.200x75m
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benek
Gość
|
Wysłany: Śro 2:06, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Hej, ja mam podobny problem z gryzieniem.
Wziąłem psiaka niedawno, ale już są z nim ogromne problemy. Pierwszego dnia był jeszcze dość zdezorientowany nowym domem, ale drugiego...
Do rzeczy: pies gryzie mnie (już nie jako zabawa), gdy dzisiaj wkładałem mu obrożę od razu zaatakował, nawet wcześniej nie warknął, ugryzł mnie do krwi. Miałem już psa i umiem poznać, kiedy to zabawa, a kiedy prawdziwe ugryzienie. Dopiero gdy na niego krzyknąłem, a potrafię, odrobinę się przejął i zostawił moją rękę (nie chciałem go bić, bo wg mnie to nie jest metoda).
Pies ma 7 tygodni, ale jest nad wyraz inteligentny - gdy mu czegoś zabraniam potrafi na złość zsiusiać się tam, gdzie mu zabraniałem, albo pogryźć moje krzesło.
Na spacerze nie chce iść, chyba, że to on prowadzi.
W domu mieszka ze mną jeszcze jedna osoba. Jej w ogóle już nie słucha (o ile mnie choć trochę).
Czytałem wcześniej o tej rasie, ale nie myślałem, że szczeniak w wieku 7 tygodni może być aż tak agresywny.
Powodem nie jest też strach, czuje się przy mnie swobodnie, dopiero, gdy czegoś od niego wymagam pokazuje charakterek.
Przewertowałem większość poradników dostępnych na rynku - żadna metoda nie dała rady, mimo mojego stanowczego i konsekwentnego postępowania.
Nie wiem, co robić. Boję się tego, że pomyślę sobie, że nie jestem w stanie go wychować i będę zmuszony go oddać póki jest jeszcze na tyle mały, że ktoś go przygarnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaYeti
Gość
|
Wysłany: Czw 11:10, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Mam kaukaza prawie 5 miesięcznego. O ile miesiąc temu był spokój bo gryzł lekko dla zabawy i zwykłe pokiwanie palce działało na niego tak ,że puszczał nogawki to teraz jakiś szatan w niego wstąpił!! Nie daje się pogłaskać tylko gryzie, powtarzam: Gryzie w rękę, łapie za absolutnie wszystko co mozna i po prostu rozdziera, warczy. Ponadto nieustannie gryzie sie w ogon i tylne łapy ,a nie ma pcheł bo sprawdzaliśy kiedyś
Na prawdę proszę kogoś mocno doświadczonego w tych sprawach o jakieś wskazówki co robic bo widze,że nie jestem sam z tym problemem ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Screem
Gość
|
Wysłany: Wto 20:39, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Witam! Ja również mam kaukaza Lena jest przecudowną 6-ms psiną. Przede wszystkim jest strasznie mądra i strasznie pamiętliwa. Już na samym początku, od kiedy ją mam zakapowała siad, leżeć, aport, proszenie o coś. Jestem z niej bardzo dumna. Uwielbia ze mną się bawić, ale czasami również zabawa przeistacza się w agresję, może to i nieświadomą, bo to tylko jak się bawimy, szalejemy chwyci zębami moje ręce, jest to nieprzyjemne. Jak krzyknę na nią to przestaje to robić... Ale ona cały czas rośnie i nabiera siły... gdy znów zapomni, że nie wolno chwytać za rękę, to nie będzie zbyt ciekawie... tak samo jak wychodzę na spacer, gryzie smycz, znaczy się trzyma ją w pysku przez drogę. Czy to jest objawem wyrastających zębów? Proszę o poradę )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wabik222
stały bywalec forum
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OSTROWIEC ŚW
|
Wysłany: Pon 20:19, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,ja też jestem szczęśliwym posiadaczem milusinskiego Kaukaza.Jest już to mój drugi Kaukaz.Poprzednio miałem suczkę,teraz mamy psa.Moj piesek zachowuje się podobnie jak wasze.Od samego początku szczeniak chciał pokazać że on tu żadzi, jednak mu na to nie pozwoliłem.Moim zdaniem to cale gryzienie to jest problem ząbkowania u szczeniaków.W tym momencie mój Bugi ma 4 miesiące i wymienił już prawie wszystkie zęby.Trochę się uspokoił z gryzieniem jednak że często dostaje głupawki i zaczyna szaleć jakby miał ADHD.Ale w takim momencie on chce się bawić.Kupując kaukaza zdawałem sobie sprawę że nie będzie to pies tupu powolnego nowofunlanda. Ja np. uwielbiam jego temperament.Do tej pory nie miałem tak charakternego psa.Chociaż przydałby się strój pozoranta to wtedy pogryzione ręce mniej by bolały.Naszego bugiego również od samego początku socjalizujemy.Ma kontakt z wieloma osobami, uwielbia jeździć samochodem.Na widok ludzi znajomych sika ze szczęscia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
OLA
Gość
|
Wysłany: Sob 21:47, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Witam... czytam wasze posty i mam wrażenie, że opinia o kaukazach nieco rzutuje na wasze postrzeganie szczeniąt. 7-mio tygodniowy szczeniak nie jest agresywny, jedynie się siłuje i sprawdza na ile może sobie pozwolić.
Uczy się też jak ma się poruszać w stadzie , gdzie się w nim znajduje i kto rządzi. jeśli macie problemy z młodziutkimi psami, może przyda się wam nieco wiedzy z psiej psychologii... jak usadzić szczeniaka bez krzyku( bo psy to odbierają jako niestabilność i ignorują) bez bicia( bo to nie rozwiązanie a później pies może zastosować coś podobnego.) Przywódca stada powinien emanować dobrą energią, być pewien siebie i nie okazywać strachu- jeśli zwracasz się do psa, rób to stanowczo i bez histerii czy wkurzania się bo pies tylko odbierze twoje negatywne nastawienie i będzie się zachowywał podobnie.Pamiętajcie-pies jak radar wychwytuje wasze nastawienie, strach czy obawy i odpłaca tym samym.
U nas w przypadku gryzienia i podgryzania stosowaliśmy metodę łapania ręką powyżej łąpy.. jak bok ale poniżej łopatki. Szybkie "ugryzienie" , takie stuknięcie psa imitujące ugryzienie matki- bez bólu- sam dotyk. Jesli próbował dominować, kładliśmy go tym samym złapaniem ale przy karku, tak aby leżał kołami do góry- jak się uspokoił, potem był masaż relaksacyjny.Może ktoś z was spotkał się z tymi metodami- to żywcem wyjęte z "Zaklinacza psów" Cesar MIllan- leci na National Geographic. I owszem działa. kwestia konsekwencji i samodyscypliny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|