www.owczarekkauski.fora.pl
Forum miłośników Owczarków kaukaskich
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.owczarekkauski.fora.pl Strona Główna
->
Kaukazy w potrzebie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Owczarki kaukaskie
----------------
Nowy użytkownik - przedstawmy się i poznajmy :-)
Wzorzec rasy -FCI
Wychowanie Kaukaza
Wszystko o Owczarku kaukaskim
Planowane wystawy
Relacje z odbytych wystaw
Hodowla i szczenięta
Żywienie
Ogłoszenia
Galeria
Kaukazy w potrzebie
Kaukazy - Zaginione / Znalezione
Luźne tematy
Do i od administratora
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Annia
Wysłany: Pon 1:01, 23 Lis 2009
Temat postu:
Przepraszam za offa w łodzkim schronisku znajdują się dwa kaukazy jeden około 6-7 lat stateczny, natomiast drugi wulkan energii wiek około 2- 3 lat, może ktoś z was zainteresował sie ich losem.
camara
Wysłany: Wto 22:06, 10 Lis 2009
Temat postu:
Borys odszedł do lepszego świata.
Przeżył jeszcze 2 miesiące, otoczony opieką i miłością.
Jednak to był stary i bardzo zniszczony życiem pies... dłużej nie dał rady
zasnął, bez bólu.
I dzieki wpłatom dobrych ludzi zostawił po sobie trwały ślad.
Za pieniądze, które wpłacono na jego konto Fundacja Zwierzę Nie Jest Rzeczą wybudowała kojec-hospicjum dla starych kaukazów.
Aktualnie kojec zajmują dwie ponad 10-letnie suki, zabrane ze schroniska w Boguszycach - Siwa i Dakota.
tu jest o nich artykuł w gazecie krakowskiej:
(nie mogę wkleić linka : ale można go znaleźć w e-wydaniu z dnia 11 września 2009)
Jeżeli ktoś mógłby wspomóc stare psice - konto nadal aktualne, tylko z dopiskiem "Siwa i Dakota"
Lucy*
Wysłany: Pią 14:59, 29 Maj 2009
Temat postu:
Czy coś wiadomo co dzieje się z Borysem obecnie ?? czy wpłaty są nadal potrzebne ?
camara
Wysłany: Wto 18:55, 03 Lut 2009
Temat postu: 12-letni kaukaz. Ile pies może przeżyć bez jedzienia?
Borys- skazany na smierć głodową
Właścicielka Borysa zamknęła go w domu i wyjechała.
CZTERY miesiące temu.
O ciężkim stanie psa zaalarmowali mieszkańcy wsi.
W asyscie Policji udało się wejść do budynku przez otwarty balkon i zabrać psa.
Właścicielka Borysa jest alkoholiczką, która od 4 miesięcy nie przebywa w domu. Wyjechała zamykając psa z którym żyła przez ostatnie 12 lat.
Podobno psem miał zająć się syn- ale ten jedynie przyjechał aby otworzyć mu drzwi na balkon, żeby czasem ktoś mógł podrzucić jedzenie.
Tyle udało sie dowiedzieć od sąsiadow.
Niestety żaden "ktoś" nie istniał i psa nikt nie karmił.
Borys wył na balkonie, więc najbliżej mieszkająca staruszka wzięła los w swoje ręce i zaczęla mu wrzucać resztki z obiadu, czasem cos kupiła choć sama niewiele miała. Dzieki tej symbolicznej opiece pies wogóle przeżył.
Niestety jego stan jest krytyczny.
Borys jest owczarkiem kaukaskim, ma 12 lat . Dla psów tak dużych ras to bardzo zaawansowany wiek. Przeciętnie dożywają jedynie 10 lat.
Został zupełnie sam, bez żadnej opieki, bez koniecznych leków,bez wody i jedzenia. Mieszkańcy zwrócili się do nas o pomoc i interwencje, gdyż jak twierdzą wielokrotnie prosili o pomoc miejscowy Urząd Gminy, Policję i Straz Miejską, ale bez efektu.
Miejscowe władze uznały, ze Borys nie jest bezpański ani bezdomny i przebywa w prywatnym domu. Niestety od wielu miesięcy nie udało sie im nawiązać kontaktu z wlaścicielką.
Na podstawie Ustawy o Ochronie Zwierząt odebraliśmy Borysa czasowo i skierowaliśmy sprawę do Sądu o odebranie właścicielce prawa własności do Borysa oraz o ukaranie jej za znęcanie się, poprzez porzucenie psa i nie zapewnienie mu opieki.
Do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd Borys przebywa pod naszą opieką. Poczatkowo został przewieziony do kliniki gdzie przeszedł szczegółowe badania oraz wybudzał się po narkozie. Niestety żeby wyciągnąć Borysa z domu-do którego trzeba było wejść po drabinie przez otwarty balkon-pies dostał silne leki na uspokojenie.
Borys bronił swojego domu, jak kazdy kaukaz jest agresywny w stosunku do osób obcych, dodatkowo zamkniety bez kontaktu z człowiekiem zdziczał z głodu i samotnosci. Cała akcja trwała kilka godzin. Ogromne podziękowania należą się Policji za zaangażowanie i pomoc w wyciąganiu Borysa z domu.
Poza wygłodzeniem i zmianami starczymi związanymi z bardzo zaawansowanym wiekiem Borys ma uszkodzoną wątrobę oraz zapalenie stawów.
Obecnie przyjmuje wysokokaloryczne pokarmy, skoncentrowane witaminy, leki regenerujące wątrobę oraz leki przeciwzapalne i przeciwbólowe na stawy. Tak na prawdę trwa walka o jego zycie. Rokowania są ostrożne.
Bardzo potrzebna jest pomoc finansowa lub rzeczowa. Karma w puszkach, leki, witaminy. Chcemy mu podarować spokojną i bezpieczną starość.
Nie liczymy na znalezienie mu domu - stwierdza Iza. - Szukamy chętnych na wirtualną adopcję. Potrzebna jest pomoc lekarza i fundusze na budowę dodatkowego kojca - bezpiecznego dla otoczenia i wygodnego dla psa.
To duże obciążenie dla fundacji. Może znajdą się więc dobrzy ludzie gotowi wspomóc Borysa.
Datki można wpłacać na konto - Fundacja "Zwierzę nie jest rzeczą", ul. Batalionu "Skała" AK 8/36, 31-273 Kraków nr konta PEKAO SA: 58 1240 1170 1111 0000 2420 9674 z dopiskiem "Borys".
Zdjęcia i linki do artykułu - niestety nie mogę zamieścić z powodu braku uprawnień.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin